Tymon Tymański i jego syn odpadli z "Azja Express"

Tymon Tymański i Lucas Tymański

W drugim odcinku "Azja Express" na uczestników czekały kolejne zadania. Wyścig nabrał tempa, stawka była wysoka ponieważ para, która dotarła na metę ostatnia - opuściła program. Tymon Tymański i jego syn Lucas odpadli i wrócili do Polski.

Już na samym początku mające immunitet - Marta Wierzbicka i Oliwia Cabaj musiały wybrać trzy pary, które wykonają misję opóźniającą start. Michał Piróg i Piotr Czaykowski oraz Antoni Pawlicki i Paweł Ławrynowicz sami zgłosili się do zadania. Dziewczyny wyznaczyły jeszcze Zuzę i Julię Bijoch. Zaniesienie tacy z filiżankami pełnymi herbaty po stromych schodach i dostarczenie ich w nienaruszonym stanie w wyznaczone miejsce kosztowało wybranych dużo siły fizycznej i stresu.

Staszek Karpiel-Bułecka i Szymon Chyc-Magdzin jako najszybsza para na mecie dostali szansę na walkę z parą immunitetową w grze o amulet wart dziesięć tysięcy złotych. Zadanie rozegrane na plantacji herbaty wymagało kondycji i spostrzegawczości. Ostatecznie po wyrównanej walce Marta Wierzbicka i Oliwia Cabaj pokonały chłopaków.

Przetakiewicz do Jakóbiaka: "Po ch... nam kazałeś wysiadać"

Joanna Przetakiewicz i Łukasz Jakóbiak mieli pecha. Youtuber zapomniał zabrać plecak, para musiała cofnąć się wiele kilometrów... Atmosfera podczas wyścigu była bardzo nerwowa.

W drodze na kolejną metę uczestnicy musieli wykonać nowe zadanie. Zuza i Julia Bijoch, jako pierwsza para, która dojechała na miejsce misji, musiały zadecydować, kto zje konkretną ilość bawolego zsiadłego mleka. To zadanie wywołało mdłości u niektórych uczestników...

Tymon Tymański i Lucas Tymański jako ostatni pojawili się na mecie. Niestety odpadli z programu "Azja Express", pożegnali piękną Sri Lankę i wrócili do domu.

Obejrzyjcie najlepsze fragmenty programu:

Zobaczcie zdjęcia!

podziel się:

Pozostałe wiadomości